I ostatni już odcinek historii z Chopperem, naczelnym australijskim gangsterem. Opowiada syn mojego brata Zenona- Jacek Łukaszewicz. Dla tych, którzy nie czytali poprzednich odcinków wyjaśniam, że Jacek jest moim bratankiem, operatorem i reżyserem z Sydney i miał zrobić kolejny film…..
Album 5 książek Choppera. Zdjęcie z netu…
“ Strach “
Wpadłem na pomysł, aby jeden z epizodów filmy był na temat filozofii tatuaży itd.
Ostatni dzień zdjęć, już nic nie miałem do stracenia. Siedziałem w hotelu z
Choppem i po raz wtóry słuchałem tych samych opowieści.
– słuchaj Mark….częścią tego dokumentu będą tatuaże, więc muszę sfilmować
twoje….
Mark spojrzał na mnie, zapalił skręta.
– nie..
– czego się boisz?….tatuaże to ty, bez nich byłbyś półchoperem
tylko…kogo się boisz?….
– ja się nikogo nie boje…..
– to ściągaj koszule…
Skręciłem jego tors.
– ściągaj spodnie…
Całe nogi w tatuażach. Został w majtkach.
– ściągaj majtki….
– ściągać to ty sobie możesz, smarku….jak zobaczę siebie na filmie w
gaciach, to cię zabiję….
Na koniec miałem Choppa w gaciach.
Przyjechałem do studia nazajutrz. Jakimś pogrzebem powiało. Zaglądam do
montażowni – żywego ducha. Wchodzę do Lisy.
– kto umarł?….
Wyciągnęła kopertę z szuflady. Nigdy nie była skora do płacenia w takim
tempie. Wyjąłem kasety.
– tu masz ostatnie materiały….gdzie montażysta?…
– na razie wstrzymaliśmy produkcję….
– jak to, przecież to materiał na wczoraj….to złoto nie
materiał….słuchaj, ja zacznę montować…
– to nie o to chodzi…..
– a o co, o co chodzi?…
– chodzi o to, ze wczoraj przyleciała żona Choppa aby z nim pogadać. Po
pięciu minutach przyszedł do mnie Chop i powiedział, że żadnego filmu nie
będzie. Nie mieliśmy wyjścia. Zapłacił za nasze koszta i oddaliśmy mu cały
materiał….
– ….gdzie są kopie?…
– …nie ma….
– co znaczy nie ma?…
-….nie zrobiliśmy….
– ….podpisał zgodę?…..
– …nie podpisał….
Przez chwilę miałem wizję wydłubania jej oczu i naszczania w to tępe
bezmózgowie.
– oddaliście surówkę całą?….
Jacyś ludzie zaczęli się przewijać. Pochyliłem się nad nią i wyszeptałem.
– ….miałaś najlepszy materiał na hit pod każdym względem…..harowałem
jak wół….kretyna z siebie robiłem…wysłuchiwałem i tolerowałem jakieś
wyzwiska ćwierćinteligentów….robiłem to dla filmu, a nie dla jakiejś
twojej kasy….ten psychopata mało mnie nie zabił….
– ….on cię szanuje…..
– ….mam w dupie szacunek…..no i chuj….nie ma filmu….i ty jesteś
producentka?….ty jesteś tylko córcia swojego tatusia, ale bez jego
jaj….
-…Jacek, nie było innej możliwości….
– …bo co, baliście się, czego, kurwa, kogo?….
– …widzisz jak przyleciała żona Choppa, to on się przestraszył….”