Korespondencja w jedną stronę.

SAM_5579.JPG

 

 

 

Pajączki- moje  niezwykłe.

Podziękujcie Matce Naturze jako i ja dziękuję w waszym imieniu za ten szczególny dar.

Wasze ciałka obdarowała gruczołami na końcu odwłoku, które produkują mokrą nić twardniejącą w zetknięciu z powietrzem. Jest ona kilkadziesiąt razy cieńsza niż ludzki włos a jej  wytrzymałość przekracza dwukrotnie wytrzymałość tak samo cienkiej linki stalowej. Równocześnie potrafi się ona rozciągnąć tak , że nie pękając, przekracza o 40 % pierwotną długość.

I nie tylko nić wam Matka Natura pozwala tworzyć, ale też macie zdolności artystyczno- inżynierskie.

Odmierzając odległości długością swojego ciała tak cudną dziergacie pajęczynę, że właśnie dziś rano doznałam kolejnego olśnienia. Wprawdzie góry ktoś ukradł , bo mgły schodziły z nich gęste, ale za to wy,  moi sąsiedzi  przez noc zdziałaliście cuda.

Pobiegłam po aparat fotograficzny by zatrzymać w czasie poranną urodę pajęczyn. Jeśli macie ochotę, zajrzyjcie do tego blogu i na pewno  wpadniecie w zachwyt nad swoim dziełem.

I na razie nie stosujecie swojego zwyczajowego recyklingu, by zjadając już zużyte nici uzupełnić białko w swoim ciałku. Zachowajcie swoją tkaninę , może jutro też zachwyci.

Może tego wam nikt nie opowiedział, bo wszystkie wasze pokolenia zapracowane wielce, ale posłuchajcie tego, co znalazłam w piśmidłach  na wasz temat.

Nic dziwnego , miłe pajączki, że ludziska od wieków otaczali was szczególną  estymą.

Jak mawia legenda, przed 3500 lat król Dawid ukrył się w jaskini przed wrogami. I wówczas  przyjazny mu pająk udziergał  nocą ogromną  pajęczynę, która zasłoniła wejście do jaskini. Nikt tam nie zajrzał myśląc, że dawno tu nikt nie wchodził, bo pajęczyna nie była rozdarta. W ten sposób pająk uratował króla Dawida , który potem został królem Izraela.

Ponoć i Matka Boska z Dzieciątkiem ścigana przez pachołków Heroda ukryła się w grocie . I tu pospieszył przyjazny pajączek ze swoją pajęczyną. Utkał taką, że prześladowcy pomknęli dalej nie podejrzewając, że ktoś tam wchodził. 

Podobnie  było z naszym Królem Władysławem  Łokietkiem. Gdy uciekał przed Wacławem Czeskim, schronił się w grotach w Ojcowie. I któż mu przyszedł z pomocą? Oczywiście pająk i jego pajęczyna.

Podobnych legend świat zna wiele.

Nic dziwnego, że na Ukrainie nie wymiata się pajęczyn, a im jest większa, tym lepiej. Stanowi ona nawet ozdobę choinkową na pamiątkę pewnej biednej wdowy, która nie miała pieniędzy na udekorowanie choinki. Biedne dzieciska poszły spać z nagą choinką w izbie. Rano obudziły matkę radosnym wołaniem- drzewko jest ozdobione. Okazało się, że mieszkaniec domu, oczywiście pająk , w nocy spowił choinkę migoczącą w świetle pajęczyną, która w dodatku z czasem przemieniła się w srebro i złoto. Dzięki temu ta bardzo biedna rodzina przestała już być najbardziej ubogą we wsi. Dlatego teraz w tej krainie obowiązuje obecność na choince przynajmniej plastikowego pająka. Fajne, prawda?

I jak was nie kochać pajączki.

Niektórzy wierzą, ze pojawienie się pająka  w domu wieszczy jakieś niezwykłe wydarzenie w życiu.

A gdy znajdzie się on na ubraniu, może oznaczać niespodziewany  a miły przypływ gotówki.

Gdy ujrzymy ciebie pajączku, jak tkasz pajęczynę o świcie, możemy spodziewać się prezentu.

Gdy pajączku biegniesz po ścianie, nadchodzi do naszego domu dobro wszelakie…

Trudno się dziwić, że obdarowywani przez ciebie, niby zwykły  pająku, ludziska przez wieki myśleli, że i zdrowie możesz przywrócić. Wierząc święcie w skuteczność twoich „wyrobów”, astmatykom podawali do połknięcia mały kłębek pajęczyny. Nakładali ją też na świeże krwawiące mocno rany. A na ropiejące pajęczynę z przeżutym chlebem- skąd my to znamy, oczywiście  „ Trylogii” za sprawą imć pana Sienkiewicza. W przypadku żółtaczki, dawni medycy podawali chorym do spożycia żywe pająki natłuszczone olejem.

Gdy przychodziła choroba do domu, zawsze umieszczano pająka  w zamkniętym pudełku i obserwowano kiedy umrze. Wierzyli, że umierając zabiera ze sobą chorobą a pacjent zdrowieje.

W ludziskach skołowanych trudami życia panował pogląd, że wy pajączki posiadacie magiczną moc. Więc tym chętniej opiekowano się wami, wierząc, że jesteście talizmanem. Dodajecie siły, jesteście symbolem słońca i nowego dobrego życia. 

I tak widząc ciebie, maluchu który sobie najspokojniej dziergasz swoją misterną tkaninę należy wyrazić życzenie „ Jeśli pająk zejdzie, to moje życzenie się spełni”. Jeśli po tych słowach faktycznie zdecydujesz się zejść, to będzie ok. Ale jeśli nie? No cóż, nie wszystkie życzenia się spełniają….można próbować dalej….

Wiele osób dobrze się czuje w waszym towarzystwie, bywacie nawet jak członkowie rodziny a samotnym dajecie poczucie bezpieczeństwa….

Dziękujemy wam pajączki za autorstwo tych pięknych   opowieści  i zwiewną urodę pajęczyny….

Jesteście nadzwyczajne

Bardzo was lubię i nigdy nie niszczę waszych dzieł. Niektórzy poczytują to jako zwykłe moje lenistwo…

Pewnie jest w tym ziarno prawdy, a być może nie….

Jak to zwykle z prawdą bywa.

Dobranoc mileńkie, ciekawe co przyniesie jutro?

 

SAM_5574.JPG

 

SAM_5577.JPG

 

SAM_5586.JPG

 

SAM_5583.JPG

 

SAM_5589.JPG

 

SAM_5561.JPG

 

 

 

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *